środa, 31 grudnia 2008

gitarowo

No i w końcu zakupiłem sobie gitarkę elektryczną jedno z moich dwóch, trzech marzeń zostało spełnione, reszta niech spoczywa w cichych zakamarkach moich snów...

To co tu widzicie to epiphone SG Special Edidion/BK z certyfikatem jakości Gibsona wyprodukowana w Indonezji standardowe dwa hummbuckery(czy jakoś tak) korpus mahoń. Obok stoi 15watowy piecyk od mało znanej lecz żyjącej ponad 42lata firmy Kustom, pięknie gra nie ma zbyt czystego dźwięku i bardzo dobrze, zapowiada się długa zabawa :)

2 komentarze:

antrybook pisze...

Kustom nie jest "zapomnianą" firmą. Mimo wszystko postawiłbym na peaveya lub marshalla. Piec ma dawać czysty dzwięk o defektów są dodatki. Epiphone to firma brandingowa, produkuję gitary dla Gibsona. To w niej opracowano pierwszy po wojnie model Gibsona. Charakterystyczne dla tych gitar jest miękkie brzmienie z szerszym dołem. Dobry zakup, ale gdzie stroik i pokrowiec?

Tajny wyznawca talentu :D

przekalkowany pisze...

pokrowiec mi się nie przyda bo gram w domu a stroik nie jest niezbędny jak ktoś ma dobry słuch to się obędzie bez stroika. Mi w piecu chodziło o brudny dźwięk bez zbędnych ulepszaczy, mimo to kustoma mało kto ma.

Ujawnij się wyznawco talentu ;)